Zerwane dachy po nawałnicy w Wielkopolsce

W czasie nawałnicy w Wielkopolsce porywisty wiatr połamał wiele drzew, a także pozrywał dachy na budynkach gospodarczych i mieszkalnych. Najtrudniejsza sytuacja była w Słaborowicach w gminie Ostrów Wielkopolski, gdzie wiatr zerwał świeżo położony dach. 

To szybko szło, ciemno się zrobiło i od razu taki huk. Boże, co nas spotkało, to nie wiem. Wszystko pozalewane jest. Kapie woda, dziura jest. Nie wiem, co to spadło, że woda jest i zarwał się strop w kuchni. Jest dziura w suficie

relacjonowała Zofia Woźniak, mieszkanka zniszczonego domu.

Piotr Kuroszczyk, wójt gminy Ostrów Wielkopolski, zapowiedział pomoc dla poszkodowanych rodzin.
Nawałnica dotknęła również Trzciankę w woj. wielkopolskim Miejscowe służby odebrały kilkanaście zgłoszeń dotyczących zalanych piwnic. Ze skutkami nawałnicy walczyło kilka zastępów straży pożarnej.

– Było pochmurno, zrobiło się duszno, jak lunęło, to kanalizacja nie dała rady wziąć tej wody. Ta leciała do garażu. Garaże są pozalewane, całe wjazdy. Straty zobaczymy po czasie, jak woda opadnie, czy da się wjechać do garażu

– powiedział Janusz Lubkowski, mieszkaniec Trzcianki.

Łącznie w całej Wielkopolsce związku z warunkami pogodowymi strażacy interweniowali ponad 200 razy.