Wyciek ropy zagroził wybrzeżu. Izrael zamknął wszystkie plaże

To jedna z największych katastrof ekologicznych w historii kraju. Po wycieku ropy naftowej z nieidentyfikowanego dotąd statku Izrael zamknął wszystkie plaże nad Morzem Śródziemnym.

Miejsce wycieku ropy odwiedził premier Izraela Benjamin Netanjahu wraz z izraelską minister ochrony środowiska Gila Gamliel. Politycy badali czarne grudki smoły na plaży i zbierali plastikowe torby z piasku.

Lokalne władze oszacowały, że na brzeg trafiło co najmniej 1000 ton substancji smolistej. W usuwaniu skutków wycieku pomagają tysiące wolontariuszy i żołnierzy.