Włosi zastrzelili kilkaset ptaków nad Zalewem Wiślanym

Przez dziesięć dni pod koniec października w okolicy wsi Nowa Pasłęka sześciu włoskich myśliwych zastrzeliło kilkaset ptaków. Zdaniem ornitologów, miało dojść do bezprawnej rzezi. 

Tłumaczenie myśliwych było takie, że Zalew Wiślany nie jest Morzem Bałtyckim, ale to nieprawda. Jest ustawa, która precyzuje dokładnie, że Zalew Wiślany jest częścią Morza Bałtyckiego. Czy nie wiedzieli, czy tylko w taki sposób się tłumaczyli, trudno mi powiedzieć

 mówi ornitolog.

To, czy Zalew jest częścią Bałtyku jest kwestią istotną. Według artykułu 53 ustawy łowieckiej, 5 kilometrów od brzegu morskiego w głąb lądu nie można polować na ptactwo.

Zdaniem ornitologów, mogło zginąć nawet do tysiąca ptaków: gęgaw, gęsi białoczelnych i zbożowych. Zawiadomiono policję.

– Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny nie tylko miejsca zdarzenia, ale również martwego ptactwa. Jeżeli ustalimy, że prawo zostało złamane, wówczas sprawcom grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności – poinformowała sierż. szt. Jolanta Storkowicz z policji w Braniewie.