Co ważne mówi “do widzenia” mimo, że aktualny kontrakt, 68 – latka wygasa, ale dopiero w czerwcu 2019 roku. Frncuz rozstanie się z klubem nawet jeśli ten sięgnie po zwycięstwo w tegorocznej edycji rozgrywek Ligi Europy.
Po dokładnym przemyśleniu i po rozmowach z klubem, czuję, że nadszedł czas, by ustąpić pod koniec sezonu. Jestem wdzięczny, że miałem przywilej służyć klubowi i przeżyć tak wiele niezapomnianych lat. Zarządzałem klubem z pełnym zaangażowaniem i uczciwością. Chcę podziękować pracownikom, graczom, dyrektorom i fanom, którzy sprawiają, że ten klub jest tak wyjątkowy. Zachęcam naszych fanów, aby stanęli za drużyną, aby zakończyć sezon na wysokim poziomie. Wszystkim miłośnikom Arsenalu zależy na wartościach klubu. To moja miłość na zawsze.
Scisłe kierownictwo przedstawiciela Premier Ligue z Emirates Stadium, szuka już następców Francuza, który z drużyną związany jesy [uwaga!!] dokładnie od 1996 roku. Na liście kandydatów zdaniem polskiego serwisu (kanonierzy.com) są min. Luisa Enrique, który od prawie roku pozostaje bez pracy. Są też tropy Niemieckie, gdzie pod uwagę bierze się osobę chociażby Julian Nagelsmann z Hoffenheim oraz Domenico Tedesco z Schalke.
Jak czytamy w artykule portalu, główny dyrektor Arsenalu, Gazidis, również ma kilka kandydatur. Jednym z nich jest Mikel Arteta, były piłkarz oraz kapitan Arsenalu, który trenerskiego rzemiosła uczy się pod okiem Pepa Guerdioli w Manchesterze City. Pod obserwacją Gazidisa znajduje się też Brendan Rodgers, znany z prowadzenia angielskich zespołów. Był trenerem między innymi Swansea oraz Liverpoolu, a teraz święci sukcesy w Celticu.