W najbliższym tygodniu do Polski dojedzie ponad milion dawek mniej.

W najbliższym tygodniu do Polski dojedzie łącznie mniej o 1,1 miliona szczepionek kilku producentów – zapowiedział w sobotę (24.04) szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Jak dodał, opóźnienia w dostawach wpłyną na funkcjonowanie punktów szczepień. – Pacjenci mogą zostać poinformowani o przesunięciu terminu szczepienia – zaznaczył Dworczyk.

Jak mówił szef kancelarii premiera, drugą konsekwencją opóźnień będzie wolniejsze uruchamianie punktów szczepień powszechnych.

Prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski poinformował, że “najtrudniejsza sytuacja dotyczy AstraZeneki”. Dostawy preparatu tej firmy przesunęły się w czasie i dotrą do Polski najwcześniej na początku maja.