W Łodzi nie było jeszcze nigdy takiego Sylwestra

Puste restauracje, wymarłe ulice – tak wyglądała ostatnia noc roku 2020 w większości miast w Polsce. Z powodu zagrożenia koronawirusem i wskutek obostrzeń z tym związanych nie organizowano zabaw ulicznych. Pracownicy łódzkiego pogotowia podkreślają, że ostatnie godziny starego roku w mieście upłynęły wyjątkowo spokojnie. 

– Stoją dwie karetki, także nie było na razie takich ciężkich wizyt. Może świadczyć to, że po północy wróciliśmy na bazę, bo normalnie wracamy o 6-7 rano – powiedział Piotr Ciesielski, ratownik medyczny.

– Od dawna nie było takiego spokojnego dyżuru w Sylwestra – dodała pielęgniarka Anna Śliwka.