Zaskakująco niska liczba wakatów w Polsce może być powodem do zastanowienia. Czy nasz rynek pracy rzeczywiście jest tak zdrowy, jak sugerują liczby? O tym w artykule Business Insider Polska.
Niskie bezrobocie i mała liczba wakatów wydają się być powodem do dumy, ale eksperci podchodzą do tych danych z rezerwą. Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego sugeruje, że wiele wakatów może być nieraportowanych, co zniekształca rzeczywisty obraz rynku pracy.
Andrzej Kubisiak w rozmowie z Business Insider Polska zwraca uwagę, że Polska uniknęła “czeskiej pułapki” – sytuacji, w której przy niskim bezrobociu brakuje rąk do pracy. Kluczową różnicą między Polską a Czechami jest liczba migrantów na rynku pracy. Liberalna polityka migracyjna Polski przyczyniła się do niskiej liczby wakatów i utrzymania niskiego bezrobocia.
Zdaniem Kubisiaka, restrykcyjna polityka migracyjna Czech wpłynęła na wyższą liczbę wakatów i spowolnienie rozwoju gospodarczego. Polska natomiast przyjęła liberalne podejście do zatrudniania obcokrajowców, co pozytywnie wpłynęło na gospodarkę, pomagając w obsadzaniu stanowisk, zwłaszcza w produkcji i handlu.
Eksperci przewidują, że liczba zatrudnionych osób w gospodarce będzie spadać, a demografia i ograniczenia w zatrudnianiu migrantów sprawią, że braki kadrowe staną się coraz większym problemem. Polskie firmy będą musiały inwestować w automatyzację i nowe technologie, aby sprostać wyzwaniom demograficznym i rosnącym kosztom pracy.
Podsumowując, choć Polska może pochwalić się niskim bezrobociem, to sytuacja na rynku pracy nie jest tak różowa, jak mogłoby się wydawać. Eksperci zwracają uwagę na konieczność inwestowania w automatyzację i nowe technologie, aby utrzymać konkurencyjność polskiej gospodarki w obliczu demograficznych wyzwań.