Uciekł z pumą do lasu, zgłosił się na komendę. Jego znajomi zorganizowali demonstrację wsparcia dla Kamila i Nubii

Mężczyzna, który uciekł z pumą do lasu, sam się zgłosił na policję. Właściciel oddał udomowioną pumę Nubię do ogrodu zoologicznego, sam zaś stawił się w komendzie policji w Zawierciu. W niedzielę (12.07) usłyszał zarzut przywłaszczenia zwierzęcia. Jego znajomi zorganizowali demonstrację wsparcia przed komendą policji w Zawierciu dla pana Kamila i Nubii. – My oczekujemy sprawiedliwości – podkreślił Jakub Żurek, który został upoważniony przez pana Kamila do kontaktu z mediami.

Miejmy nadzieję, że to wszystko jest tymczasowe i puma wróci do Kamila

dodała jedna z uczestniczek demonstracji poparcia.

Pan Kamil, były żołnierz, uczestnik misji w Afganistanie, tłumaczy swoje zachowanie silną więzią ze zwierzęciem, które miał od sześciu lat. Puma jest teraz w ogrodzie zoologicznym w Chorzowie.

Poszukiwany od piątku mężczyzna dobrowolnie przyjechał w niedzielę do komendy policji w Zawierciu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, od kilkunastu godzin był już w kontakcie z tamtejszymi policjantami. Funkcjonariusze negocjowali z właścicielem dzikiego kota, przekonując go, że powinien zastosować się do wyroku sądu, który odebrał mu opiekę nad pumą.