Pan Kamil, były żołnierz, uczestnik misji w Afganistanie, tłumaczy swoje zachowanie silną więzią ze zwierzęciem, które miał od sześciu lat. Puma jest teraz w ogrodzie zoologicznym w Chorzowie.
Poszukiwany od piątku mężczyzna dobrowolnie przyjechał w niedzielę do komendy policji w Zawierciu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, od kilkunastu godzin był już w kontakcie z tamtejszymi policjantami. Funkcjonariusze negocjowali z właścicielem dzikiego kota, przekonując go, że powinien zastosować się do wyroku sądu, który odebrał mu opiekę nad pumą.