Tłumy amatorów białego szaleństwa z całego globu zjeżdżają do Rosji, by poszusować w miejscach, gdzie rozgrywała się walka o medale. Sam kurort stale dopasowuje się do wymagań gości.
“Po igrzyskach w Soczi mieliśmy 74 kilometry tras narciarskich. W obecnym sezonie dysponujemy już 102 kilometrami. Myślimy przede wszystkim o gościach, którzy nie są zawodowcami, lecz o takich, którzy potrzebują prostych tras.” – powiedział szef ośrodka Alexander Belokobylsky.