Polska stoi w obliczu wyjątkowych warunków pogodowych, gdyż cyklon Jitka przynosi ze sobą serię intensywnych zjawisk atmosferycznych. Oczekuje się, że w nadchodzących godzinach wiatr znacząco się wzmocni, osiągając w wielu regionach kraju prędkości potencjalnie niebezpieczne, miejscami przekraczające 100 km/h.
wichury-w-polsce
Ponad 1400 interwencji strażaków ponad trzysta tysięcy odbiorców bez prądu, zerwane dachy, zniszczone samochody, połamane drzewa - to skutki silnych wichur nad Polską minionej nocy.
W ciągu kilkunastu minut około godziny 10 w stolicy zrobiło się biało. W poniedziałek rano przez miasto przeszła burza śnieżna. Towarzyszyły jej silne porywy wiatru i wyładowania atmosferyczne.
Bardzo silny wiatr, powalone drzewa i uszkodzone budynki. Strażacy odnotowali wczoraj w całej polsce prawie 10 tysięcy zgłoszeń, a poszkodowanych zostało 18 osób, w tym pięciu strażaków. Przewrócone drzewa zablokowały drogi i tory. Wystąpiły problemy w dostawach prądu. W Zielonej Górze spadający konar lekko zranił w nogi starszą kobietę, której...
Przewrócone drzewa, zablokowane drogi i tory oraz problemy w dostawach prądu - to efekt wichur, które przeszyły nad Polską. W całym kraju poszkodowanych z powodu silnego wiatru zostało 18 osób, w tym siedmiu strażaków.
Cztery osoby zginęły przez wichury, które przechodzą przez Dolny Śląsk. Trudna sytuacja jest też w innych częściach kraju. W niektórych województwach tysiące osób pozostaje bez prądu. Na drogach jest niebezpiecznie ze względu na powalone drzewa.
W związku z sytuacją pogodową bez prądu pozostaje 16 tys. 606 odbiorców - poinformował w poniedziałek Grzegorz Świszcz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Dodał, że do godz. 6 odnotowano 61 uszkodzonych budynków i poszyć dachowych.
Zawaliła się ściana budynku wielorodzinnego w Strzeszewie, w województwie pomorskim. To skutek podmuchu silnego wiatru. Strażacy ewakuowali łącznie 13 osób.
W górach ustały silne podmuchy wiatru. Na Kasprowym Wierchu w czartek notowane są podmuchy o prędkości do 35 km/h – powiedział PAP dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego. Na szczytach panuje mróz.
Właściciel wypożyczalni nart w Bukowinie Tatrzańskiej, której zerwany dach zabił trzy osoby, usłyszał zarzut popełnienia samowoli budowlanej. Przyznał się do winy – poinformowała w środę szefowa Prokuratury Rejonowej w Zakopanem Barbara Bogdanowicz. Zarzuty mogą być rozszerzone o nieumyślne spowodowanie śmierci.