Po trzech miesiącach policjantom udało się rozwikłać zagadkę "tajemniczego pasażera" pociągu relacji Berlin-Warszawa. Mężczyzna nie reagował na komunikaty, nie miał przy sobie żadnych dokumentów czy bagażu i przez cały czas wpatrywał się w jeden punkt.
tajemniczy-pasażer
Gdy go znaleźli, siedział w pociągu z Berlina do Warszawy i wpatrywał się w jeden punkt. Nie było z nim żadnego kontaktu. Nie miał przy sobie bagażu ani dokumentów. Trafił do szpitala. Od miesiąca policjanci próbują ustalić, kim jest tajemniczy mężczyzna, który cały czas milczy