To jak powrót do przeszłości. W okolicach Wałbrzycha znów kopacze zaczęli nielegalnie wydobywać węgiel, tak jak w latach ‘90. Właśnie wtedy ostatnia kopalnia w pogórniczym mieście została zamknięta. Problem może narastać. I to wcale nie z chęci zysku, choć część węgla trafia do sprzedaży, ale też z braku surowca na...
rekompensaty-za-wegiel
Przed kopalnią "Janina" w Libiążu w Małopolsce ustawiła się długa kolejka chętnych na zakup węgla. - Jeżdżę tu 58 lat, ale takiego czegoś jeszcze nie było - mówił dziennikarzowi "Faktów" TVN jeden z oczekujących. Inny zaznaczył, że w celu zapisania się do kolejki po węgiel specjalnie wziął urlop.
Jeszcze w ubiegłym miesiącu politycy obozu władzy zapowiadali, że luka węglowa została zapełniona, a ceny surowca wkrótce zaczną spadać. Dzisiaj premier Mateusz Morawiecki już jednoznacznie przyznaje, że nadchodzący sezon grzewczy nie będzie łatwy. - Węgla może być za mało - powiedział w poniedziałek.
Wypracowujemy nowe rozwiązania, które będą przedmiotem obrad na radzie ministrów. Będziemy omawiać nowe rozwiązania, które będą służyły temu, aby zrekompensować obywatelom wyższe ceny węgla – powiedział rzecznik rządu Piotr Muller. Wcześniej podobne informacje przekazał premier Mateusz Morawiecki.