Pożar na polu, w ogniu stanął też wóz strażacki

Silnik wozu nagle przestał pracować, gdy strażacy przejeżdżali przez płonące ściernisko. - Nie byli w stanie odjechać. Sami ewakuowali się, a pojazd uległ spaleniu - mówi rzecznik lubuskiej straży pożarnej Dariusz Szymura. Ogień w pobliżu wsi Koryta ogarnął 40 hektarów jeszcze niezebranego zboża oraz ścierniska.