Bóle pleców, gorączka, kaszel, odebranie emerytury z poczty czy interwencje związane z rannymi zwierzętami - to 55 procent zdarzeń, do których w ubiegłym roku były wzywane karetki pogotowia w województwie łódzkim. - Najtrudniejsze w naszej pracy jest to, że po takim niezasadnym wezwaniu, dostajemy za chwilę zgłoszenie do zatrzymania krążenia...