Według doniesień amerykańskich mediów, 48-letnia Rhonda Jewell została aresztowana w związku z zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci 10-miesięcznej dziewczynki, którą miała pod swoją opieką. T
dziecko-w-nagrzanym-samochodzie
Miała sine oczy, nie dawała oznak życia. Policjanci wybili szybę w aucie, by dostać się do trzylatki
Dziecko było zamknięte w aucie i nie dawało oznak życia. Zareagował przypadkowy przechodzień, który powiadomił służby. Policjanci z Płońska nie wahali się ani chwili, wybili szybę i wyciągnęli trzylatkę z rozgrzanego samochodu.
Kalkulator rozgrzanego samochodu pokazuje, minuta po minucie, co się dzieje z dzieckiem pozostawionym w aucie m.in. w zależności od temperatury, stopnia zachmurzenia i miejsca, w którym znajduje się pojazd. Autorami są fizyk z IFJ PAN oraz lekarz.
Blisko godzinę w zamkniętym, nagrzanym samochodzie spędziła ośmiomiesięczna dziewczynka zostawiona tam przez swoją matkę, która w tym czasie przebywała na giełdzie. Dziecko uratowali przechodnie, którzy powiadomili lubińskich policjantów. Dziewczynka z objawami odwodnienia została przewieziona do szpitala, a nieodpowiedzialna matka trafiła do policyjnej celi.
Na terenie ogródków działkowych w Łodzi policjanci znaleźli kompletnie pijaną kobietę siedzącą przed przyczepą kempingową. W środku funkcjonariusze zastali dwuletnią dziewczynkę. Nie miała żadnych obrażeń, ale wyglądała na zaniedbaną, a w przyczepie było bardzo gorąco. Kobieta ma usłyszeć zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Może jej grozić...
Brudna, głodna i naga 2-latka została odnaleziona zamknięta w przyczepie w Łodzi. Jej 35-letnia matka leżała obok pojazdu. Miała w organizmie 2,6 promila alkoholu. Usłyszała zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi poinformował, że kobieta przyznała się do winy.
Nie udało się uratować życia 37-latka, który siedział w zamkniętym i nagrzanym samochodzie na parkingu, niedaleko jednego z osiedli w Pabianicach. Gdy trafił do szpitala, temperatura jego ciała wynosiła 42 stopnie Celsjusza. Lekarze walczyli o jego życie przez 12 godzin.
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się kobieta z Zielonej Góry, która w nagrzanym samochodzie zostawiła dwójkę małych dzieci i poszła robić zakupy. Tragedii udało się uniknąć dzięki interwencji przechodniów, którzy wezwali pomoc. Sprawę bada policja.