Pracownicy administracji krakowskich szkół na prośbę ich dyrekcji dostali z budżetu miasta dodatki do pensji mające nieco zrekompensować im skutki wszechobecnej drożyzny. O podobne dodatki dla nauczycieli Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił do odpowiadającego za pensje nauczycieli Ministerstwa Edukacji i Nauki. Resort jednak odmówił, tłumacząc się pustkami w budżecie państwa.