Szpitale w południowej Polsce zawieszają oddziały

Braki kadrowe jeśli chodzi o lekarzy są tak duże, że oddziały szpitalne są zamykane. W Głubczycach na Opolszczyźnie do 4 października zawieszono pediatrię, bo został tam tylko ordynator. Zła sytuacja jest też w Zakopanem i Wodzisławiu Śląskim.

Problem pojawił się już w zeszłym roku, kiedy niestety doszło do zgonu jednego z lekarzy ginekologów, teraz jeszcze doszła sytuacja, że jedna z pań doktor jest w ciąży

powiedziała wicedyrektor szpitala w Zakopanem.

Jeśli oddział zostanie zawieszony, mieszkanki Zakopanego najbliższą porodówkę znajdą w oddalonym o 25 kilometrów Nowym Targu.

W Wodzisławiu Śląskim lekarze odchodzą głównie z powodów finansowych, ale też dlatego, że część z nich osiągnęła wiek emerytalny.

Na dziś nie jestem w stanie zabezpieczyć obsady lekarskiej w oddziale chirurgii ogólnej i jestem zmuszony z dniem 30 września zawiesić działanie

wyjaśnił Krzysztof Kowalik, dyrektor szpitala w Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach.

Szpital już dzisiaj mógłby zatrudnić 8 chirurgów i tyle samo internistów. Chętnych na razie brak.