Szczęśliwy finał tragicznego wypadku. Po dwugodzinnych poszukiwaniach policja odnalazła dziecko, które wypadło z auta

Szczęśliwy finał tragicznego wypadku. Po dwugodzinnych poszukiwaniach policja odnalazła dziecko, które wypadło z auta i przerażone spędziło ten czas w położonych nieopodal zaroślach. Do zdarzenia doszło 1 stycznia na autostradzie G6, na odcinku z Wuhan do Linhe. Samochód osobowy z nieznanych jeszcze przyczyn wyłamał przydrożne barierki i wpadł do trzymetrowego rowu. Z ośmiu osób, które podróżowały autem, dwie zginęły na miejscu, a pięć zostało wyciągniętych z rozbitego pojazdu w ciągu 30 minut. 

Brakowało jednak dziecka, które w momencie wyłamania barierek lub uderzenia w ziemię musiało wypaść z samochodu. Tragiczny wypadek miał jednak happy end, ponieważ przerażonego chłopca udało się odnaleźć po dwugodzinnych poszukiwaniach. Przestraszone dziecko ukryło się w pobliskich zaroślach. Chłopczyk trafił do szpitala, ale jego stan jest dobry. Poza siniakami i kilkoma niegroźnymi rozcięciami skóry nie odniósł większych obrażeń.