Jak mówił Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, zastrzeżenia budzi między innymi brak informowania uchodźców o tym, jakie procedury prawne toczą się w ich sprawach, ale i samo decydowanie o kierowaniu ludzi do ośrodków strzeżonych – bez przesłanek o konieczności ograniczania ich wolności.
– Da się dostrzec pewien brak wrażliwości ze strony sądów, bo to sądy decydują o umieszczaniu ludzi w ośrodkach strzeżonych. Środek taki powinien mieć w świetle prawa charakter ostateczny, gdy inne wolnościowe środki nie są wystarczające niedostateczne. Dlatego też w tym raporcie apelujemy do sądów o większą wrażliwość – mówił Marcin Wiącek.