Setki ludzi protestowały w Tel Awiwie przeciwko ponownemu lockdownowi

Setki ludzi protestowało w Tel Awiwie przeciwko ponownemu wprowadzeniu obostrzeń w związku z pandemią koronawirusa. Obecni na demonstracji twierdzą, że wprowadzane środki ostrożności są przesadzone, a ponowny lockdown nie jest uzasadniony.

Ze względu na lawinowy wzrost zakażeń koronawirusem – nawet do czterech tysięcy osób dziennie – od dzisiejszego popołudnia w Izraelu przez co najmniej trzy tygodnie będą zamknięte szkoły, restauracje, centra handlowe i hotele. Otwarte będą supermarkety i apteki. Mieszkańcy będą mogli przemieszczać się tylko w promieniu 500 metrów od domu, ale wolno im będzie jeździć do pracy.

Od początku pandemii w Izraelu zanotowano 175 tysięcy przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 1160 osób.