Sąd skazał tatuażystę, który wstrzyknął tusz w oczy klientki i doprowadził ją do utraty wzroku.

Zapadł prawomocny wyrok w sprawie tatuażysty z Warszawy, który oślepił swoją klientkę. Mężczyzna wstrzyknął w jej gałki oczne tusz, bo kobieta chciała mieć czarne oczy.

Niestety zabieg zakończył się tragicznie. Doprowadził do prawie całkowitej utraty wzroku. Tatuażysta musi zapłacić 150 tys. zł tytułem zadośćuczynienia. Sąd wymierzył mu także karę roku ograniczenia wolności w postaci nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.