– Funkcjonariusze Służby Więziennej, nie reagując na wezwania pracownika Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, nie tylko spowodowali zagrożenie jego bezpieczeństwa, lecz przede wszystkim go poniżyli – przekazał Rzecznik Praw Obywatelskich, kierując sprawę do ministra sprawiedliwości.
W zakładzie karnym w Barczewie od 17 do 20 października ubiegłego roku przeprowadzono niezapowiedzianą kontrolę w ramach Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, działającego w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Z raportu, który opublikowano na stronie RPO, wynika, że w zakładzie karnym mogło dojść do nieprawidłowości, w tym stosowania tortur.
“Osadzeni są wyciągani z celi, doprowadzani do pomieszczeń niemonitorowanych, gdzie następnie są bici, obrażani, zastraszani, podduszani, a nawet podtapiani (tzw. waterboarding). W niektórych przypadkach funkcjonariusze zakładają więźniom na głowę czarny worek lub mokry ręcznik” – napisano w raporcie.
Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień, pobicia i znęcania się nad więźniem, po doniesieniu od KMPT, prowadzi prokuratura w Olsztynie.