Według czeskiego ministerstwa środowiska umowa między Polską a Czechami w sprawie Turową to „najlepsze rozwiązanie”, które da mechanizmy kontrolne i gwarancje szersze, niż obecne prawodawstwo europejskie. A zapisy o ochronie środowiska w obszarze przygranicznym mają uspokoić organizacje ekologiczne, które protestują m.in. w kwestii ochrony i przepływu czeskich wód gruntowych.
Projekt umowy negocjowały czeska minister środowiska Anna Hubaczkova z polską minister klimatu i środowiska Anną Moskwą. Strony różnią się m.in. w sprawie wysokości należnej Czechom rekompensaty: Polska mówi o 40 milionach euro, Czesi – o 50 milionach euro. Konieczne będzie też rozstrzygnięcie nadzoru sądowego nad przyszłą umową. Oraz decyzja czy dalsze negocjacje mają być prowadzone przez premierów obu krajów, czy na poziomie ministerstw.
Rząd Czech ma się dziś zająć projektem umowy z Polską ws. Turowa.
Rząd Czech ma się dziś zająć projektem umowy z Polską w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów. Strona czeska chce m.in., żeby porozumienie gwarantowało ochronę środowiska w obszarze przygranicznym.