W ciągu ostatnich 24 godzin ukraińska armia wykazała się wyjątkową skutecznością, zestrzeliwując 67 z 73 dronów Shahed oraz rakietę Ch-59/69, które zostały wystrzelone przez rosyjskie wojska. Atak ten miał miejsce w nocy, jednak dzięki działaniom ukraińskiej obrony przeciwlotniczej udało się zapobiec większym zniszczeniom.
Tymczasem na północy obwodu kurskiego w Rosji, ukraińsko-tatarski ruch oporu Atesz przeprowadził sabotaż, niszcząc urządzenie sterujące ruchem kolejowym. W wyniku tego uszkodzona została linia kolejowa, z której korzysta rosyjska armia do transportu żołnierzy i sprzętu na front.
Dalsze plany rosyjskie zakładają wzrost wydatków wojskowych z 10,8 biliona rubli w 2024 roku do 13,5 biliona w 2025 roku, co odpowiada około 145 miliardom dolarów. Jednocześnie Kreml spodziewa się spadku dochodów z eksportu ropy i gazu. W międzyczasie prezydent Władimir Putin podpisał dekret dotyczący jesiennego poboru, który zakłada włączenie 133 tysięcy nowych żołnierzy do armii.
Wojna stawia Rosję w trudnej sytuacji, a według szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanowa, Kreml może być zmuszony do zawieszenia działań wojennych lub ogłoszenia kolejnej mobilizacji w przyszłym roku.
W międzyczasie pojawiają się informacje o kontrowersjach związanych z rosyjskimi elitami. Rosyjski politolog Siergiej Karaganow, który wcześniej nawoływał do użycia broni nuklearnej przeciw Europie, pomimo sankcji, wynajmuje mieszkanie w Berlinie, co zostało ujawnione przez Radio Swoboda.
Dodatkowo, w moskiewskim sądzie obywatel USA Stephen James Hubbard przyznał się do udziału w wojnie po stronie Ukrainy przeciwko Rosji, co wywołało dalsze napięcia na arenie międzynarodowej.
Konflikt na Ukrainie wciąż pozostaje jednym z najważniejszych wyzwań geopolitycznych współczesnego świata, a najnowsze wydarzenia pokazują, że sytuacja nie ulega stabilizacji.