Roczny chłopiec zmarł w Głogowie na przewlekłą neuroinfekcję. Prokuratura zarzuca opiekunom narażenie jego życia przez niewłaściwą opiekę

Są wyniki sekcji zwłok rocznego dziecka, które zmarło w Głogowie. Okazało się, że chłopiec cierpiał na przewlekłą neuroinfekcję. Prokurator ocenił, że nie podejmując działań, matka i jej partner narazili dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Opiekunowie nie tylko zignorowali objawy choroby, ale również nie zapewniali mu podstawowej opieki – dziecko było niedożywione.

Rzeczniczka prokuratury okręgowej w Legnicy Lidia Tkaczyszyn poinformowała, że śledztwo obejmuje również wątek możliwego niewywiązywania się m. in. pracowników opieki społecznej z nadzoru nad rodziną.