„Psychopaci z Olsztyńskiej” – upokarzają i kręcą filmiki.

Upokarzają słabszych, manipulują i zastraszają, wszystko po to, by nagrać filmiki. Sami są jeszcze niepełnoletni, swoją grupę w sieci nazwali – „Psychopaci z Olsztyńskiej”.

Pani Agnieszka wspólnie z mężem wychowuje jedenaścioro dzieci. Po tym jak jedno z nich zaczęło podejrzanie się zachowywać, postanowiła zajrzeć do jego telefonu. Znalazła tam szokujące nagrania, na których widać jak nastolatkowie znęcają się nad jej chorym na schizofrenię 17-letnim synem Krystianem.

Filmy wrzucane były na specjalną grupę, którą założyli sami nastolatkowie – „Psychopaci z Olsztyńskiej”. Chodzi o ulicę Olsztyńską w Toruniu, gdzie miasto ulokowało bloki socjalne. Zatrzymano dwie osoby Pani Agnieszka postanowiła ujawnić znalezione nagrania. Sprawą od razu zajęła się policja i prokuratura. Zatrzymano dwie osoby.

– Policjanci podjęli czynności pod kątem zachowań mogących wyczerpywać znamiona czynów zabronionych – mówi prok. Andrzej Kukawski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. I wyjaśnia: – Chodzi o zachowania patologiczne polegające na wyzywaniu, lżeniu, poniżaniu, ułatwianiu kradzieży, nakłanianiu do zażywania środków odurzających. Jedna z tych osób została przesłuchana w charakterze podejrzanej. Jest to 17-letnia Aniela Ś., której przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa uporczywego nękania. Natomiast w stosunku do kolejnego nieletniego w trakcie sporządzania jest wniosek do sądu rejonowego, do wydziału rodzinnego.

Anieli Ś. grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. 17-latka opuściła areszt, ma dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do Krystiana. Dziewczynę spotykaliśmy przed jednym z bloków na ulicy Olsztyńskiej. Nie chciała rozmawiać.

Rodzina, która zgłosiła sprawę, nie czuje się bezpieczna. Jedno z dzieci pani Agnieszki dostało wiadomość od 17-latki. – Boimy się. Mówią, że my ich załatwiliśmy i oni nas załatwią. Mam wiadomość od dziewczyny, która krzywdziła Krystiana: „Chcecie wp… nas na minę, to my wp… was. Krótko i na temat” – mówi matka Krystiana.

Krystian

Kilka lat temu rodzina pani Agnieszki zaczęła mieć problemy z Krystianem. Najpierw stwierdzono u niego ADHD, trzy lata temu wykryto schizofrenię. Nastolatek trafił do szkoły specjalnej, ale w pandemii przestał do niej chodzić i już nie wrócił. Gdy wpadł w złe towarzystwo, odstawił też leki. – Zaczęło się wszystko u niego pogłębiać. Dochodzi do bicia i poniżania nas. Krystian woła o pomoc, a ja jestem sama. Też wołam o pomoc, ale co ja jedna sama mogę zrobić, nic – ubolewa matka chłopaka.

– Mąż już całkowicie się poddał, bo jest poniżany i szykanowany przez syna. [Syn – red.] potrafi wybiec z domu, krzycząc, że chce go zabić – dodaje kobieta. – Zaczął być strasznie agresywny. Najgorzej jest, jak widzimy jego gniew… jest jak szatan, po prostu – mówi siostra Krystiana.

Sztab kryzysowy

Po ujawnieniu filmów zwołano sztab kryzysowy, na którym spotkały się policja z przedstawicielami miasta i pomocy społecznej.

– Wzmocnione są patrole, także ze strony straży miejskiej – twierdzi płk. Dariusz Adamczyk, dyrektor wydziału ochrony ludności Urzędu Miasta Torunia. Przedstawiciele Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej podkreślają, że rodzina, w której wychowuje się Krystian, jest „normalną, zdrową rodziną”.

– Po za tym, że jest wielodzietność i choroba Krystiana nie występują tam żadne inne problemy – zapewnia Bożena Miler i dodaje, że toczy się sprawa o umieszczenie nastolatka w stacjonarnej placówce zamkniętej.- Po to, żeby mieć wpływ na Krystiana, żeby zapewnić mu bezpieczeństwo i odpowiednie leczenie. Na pewno rodzina nie pozostanie pozostawiona sama sobie. Będziemy współpracować i wprowadzać tylu specjalistów i taką pomoc, która będzie skuteczna.