Prezydent w Rypinie

Od 30 lat cieszymy się prawdziwie wolnym państwem, które staje się coraz zamożniejsze, które w coraz większym stopniu dba o obywatela, o jego możliwości poprzez zrównoważony rozwój kraju – powiedział w poniedziałek w Rypinie (woj. kujawsko-pomorskie) prezydent Andrzej Duda.

Prezydent w Rypinie wziął udział w uroczystości nadania nazwy skwerowi “100-lecia Odzyskania Niepodległości”, a także wspólnie z mieszkańcami śpiewał pieśni patriotyczne podczas koncertu z okazji Święta Niepodległości.

Duda podkreślił, że jest coś niezwykle ważnego i głębokiego w wieczornych spotkaniach 11 listopada podczas których wspólnie śpiewa się pieśni patriotyczne. Mówił, że jest to nawiązanie do kultury i tożsamości naszych przodków w czasach, kiedy Polska była pod zaborami. Podkreślał, że w czasach, gdy nie było innych rozrywek – znanych współcześnie – ludzie spotykali się w domach, rozmawiali, śpiewali. “Czuli się razem, czuli się wspólnotą. Rozmawiali po polsku. Nawet w najtrudniejszych czasach, w czasie rusyfikacji, germanizacji, prześladowań. (…) Ludzie spotykali się po to, żeby razem mówić o polskich książkach, o polskiej poezji, żeby razem siedzieć przy kominkach czy ogniskach i śpiewać pieśni” – wskazał prezydent Duda.

Dodał, że pozwalało to przez wiele lat, gdy Polska zniknęła z mapy Europy, nawiązywać do czasów wolności, niepodległości.

Cieszę się, że w kolejną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, już 101. – kiedy od 30 lat cieszymy się rzeczywiście prawdziwym, wolnym, niepodległym, suwerennym państwem, kiedy możemy ten 11 listopada zupełnie swobodnie świętować, bo przecież komuniści tego zabraniali – coraz częściej ludzie spotykają się po to, żeby być razem wieczorem, żeby wspomnieć tamte czasy, żeby tym samym oddać hołd wielkiej niepodległościowej tradycji, która trwała w sercach, w duszach także na ustach w postaci patriotycznej pieśni

mówił Duda.

Podkreślił, że rocznica odzyskania niepodległości to wielkie, radosne święto odrodzonej Polski, która powstaje z popiołów, która wraca na mapę i ma wielką nadzieję wspaniałego rozwoju.

Nawiązując do swojego wcześniejsze wystąpienia, powtórzył, że jest przekonany, że poprzednie pokolenia zazdrościłyby nam, że od 30 lat cieszymy się wolnym państwem. “Państwem, które staje się coraz zamożniejsze, które w coraz większym stopniu dba o obywatela, dba o rozwój także ten indywidualny, o jego możliwości poprzez zrównoważony rozwój kraju, poprzez większe możliwości poza wielkimi miejskimi ośrodkami” – powiedział Duda.

Prezydent podkreślił, że to także wielka zasługa ludzi pracujących w samorządzie terytorialnym. Podziękował za nadanie skwerowi w mieście nazwy “100-lecia Odzyskania Niepodległości”. Wyraził radość, że rocznica wielkiego dnia w dziejach Rzeczypospolitej – 11 listopada 1918 roku – będzie na trwałe upamiętniony także w Rypinie.

Prezydent jako pamiątkę przekazał na ręce burmistrza Rypina polską flagę, która towarzyszyła polskim żołnierzom w Afganistanie podczas 10. zmiany kontyngentu.

Tam będzie się można spotkać, posiedzieć w zadumie wśród drzew, które tam rosną, a za kilka, kilkadziesiąt lat będą okazałe. Mam nadzieję, że będzie to jedno z najładniejszych, najatrakcyjniejszych miejsc w Rypinie

powiedział Duda.

Burmistrz Rypina Paweł Grzybowski podkreślił, że poprzednim prezydentem RP, który był w jego mieście był 91 lat temu Ignacy Mościcki.

“Czujemy ogromny zaszczyt, zobowiązanie, ale także honor. Odwiedziny Polski lokalnej, gdzie bije serce ojczyzny, są dla nas bardzo ważne” – dodał.

We wspólnym śpiewaniu pieśni patriotycznych z prezydentem RP uczestniczyły tłumy Rypinian. Zgodnie podkreślali, że jest to dla nich duże przeżycie, bo nie spodziewali się, iż głowa państwa przyjedzie do tak małej miejscowości 11 listopada. Młodzież obecna na spotkaniu mówiła w rozmowie z PAP, że czuje dużą tremę. “W końcu z prezydentem nie śpiewa się każdego dnia” – powiedziała Ania. Dodała, że od kilku lat w mieście obchodzi Święta Niepodległości są coraz bardziej okazałe, co ją, uczennicę liceum, niezwykle cieszy, bo można podczas takich spotkań poczuć się jak na żywej lekcji historii.