Jak tłumaczy, miasta nie dysponują własnymi składami węgla, musiałyby je ad hoc organizować, co wymaga procedur i nakładów. Dlatego sprzedażą sprowadzonego przez rząd surowca mogłyby się zając wyspecjalizowane w tym firmy działające na terenie danej jednostki samorządowej. – Problem polega jedna na tym, że tego węgla wciąż nie ma – zauważa pani prezydent.
Prezydent Kołobrzegu: Węgiel powinny sprzedawać wyspecjalizowane podmioty. Problem w tym, że wciąż go nie ma
Rząd przyjął projekt ustawy w sprawie dystrybucji węgla przez samorządy. Tym jednak brakuje placów, sprzętu i rąk do pracy. – Nie jesteśmy negatywnie nastawieni do pomocy naszym mieszkańcom. Ale pomagać trzeba w ramach prawa i w sposób zgodny z zadaniami samorządów – zauważa prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska.
