Przemawiając w Budapeszcie na spotkaniu liderów Grupy Wyszehradzkiej Morawiecki stwierdził, że argumenty opozycji to “kłamstwo wywoływane po to, żeby osłabić Unię Europejską”. Tymczasem, według premiera, ostatnie orzeczenie obsadzonego przez PiS Trybunału Konstytucyjnego uznające unijne traktaty za sprzeczne z polską konstytucją nie jest ewenementem, ponieważ podobne orzeczenia zapadały jakoby w sądach konstytucyjnych innych państw członkowskich.
Morawiecki podtrzymuje tym samym oficjalną narrację obozu rządzącego mimo argumentów przytaczanych choćby w liście podpisanym przez 26 byłych sędziów niezależnego Trybunału Konstytucyjnego, w którym twierdzenia premiera i polityków PiS nazwali oni wprost nieprawdziwymi.