Do tragicznych wydarzeń w Bejrucie doszło 4 sierpnia. W porcie składowano 2750 ton saletry amonowej, która doprowadziłą do ogromnej eksplozji.
Jak się okazuje, w porcie w Dakarze w Senegalu składowana jest podobna ilość tej samej substancji. Władze, nauczone doświadczeniem z Libanu, chcą teraz ją usunąć. Z oficjalnych informacji wynika, że substancja miała trafić do Mali. Właściciel ładunku poinformował, że saletra miała być składowana w magazynie w Diamniadio, około 30 km od Dakaru, jednak jak poinformowało BBC, ministerstwo środowiska w Senegalu, nie wydało jeszcze na to zgody.
Jeden z urzędników miał przekazać dziennikarzom, że obiekt nie spełnia wymogów bezpieczeństwa, dlatego poproszono, by substancję przetransportować poza Senegal.
Dziennikarze BBC zwracają jednak uwagę na fakt, że trudno jest określić właściciela saletry i celu, w jakim miała zostać wykorzystana w Mali. Nie wiadomo także od kiedy substancja jest składowana w Dakarze.