Pożar w Biebrzańskim PN – w akcji m.in. cztery samoloty i śmigłowiec LP

W akcji gaszenia z powietrza pożaru łąk i lasów na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego biorą udział cztery samoloty, a od środy również śmigłowiec Lasów Państwowych – poinformowała rzeczniczka LP Anna Malinowska. Samoloty mogą zabrać jednorazowo po 1,8 tys. litrów wody, śmigłowiec – 700 litrów.

Pożar w tzw. basenie środkowym Biebrzańskiego Parku Narodowego, z przerwami trwa od niedzieli; jak szacują pracownicy parku – obejmuje już blisko 4 tys. hektarów. To wyliczenia oparte o informacje od służb pracujących na miejscu, dane z dronów i zdjęć satelitarnych. “Ze smutkiem informujemy, że pożar nadal się rozprzestrzenia, niestety w różnych kierunkach” – to najnowszy wpis parku w mediach społecznościowych.

W akcji gaśniczej i innych działaniach biorą udział strażacy zawodowi i ochotnicy, pracownicy parku narodowego i lasów państwowych, żołnierze WOT, okoliczni mieszkańcy; pomagają też samorządowcy.

“W akcji uczestniczą już cztery gaśnicze dromadery M18B – po dwa z Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku i Olsztynie, dziś (środa) wysyłamy dodatkowo z lądowiska w Brynku nowoczesny śmigłowiec gaśniczy airbus AS350 (eurocopter) z RDLP w Katowicach” – poinformowała w przesłanym PAP komunikacie rzeczniczka LP Anna Malinowska.

Dodała, że na miejscu są też m.in. trzy lekkie samochody patrolowo-gaśnicze z nadleśnictw Augustów, Rajgród i Knyszyn. “Głównym zadaniem strażników leśnych obsługujących te pojazdy jest koordynacja komunikacji radiowej pomiędzy sztabem PSP dowodzącym akcją gaśniczą, a samolotami” – dodała Malinowska.

Poinformowała też, że koszty użycia (od poniedziałku) samolotów i pojazdów gaśniczych LP w Biebrzańskim Parku Narodowym sięgają obecnie pół mln zł. Zapewniła, że zarówno te koszty jak i kolejne, aż do zakończenia akcji, pokrywają Lasy Państwowe.

Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego w wydanym w miniony wtorek komunikacie, w którym zwrócił się z apelem o wsparcie finansowe na rzecz strażaków-ochotników wspierających swymi działaniami park, poinformował też o zabezpieczeniu finansowym na wypadek pożarów w parku. Jak podał, razem z dofinansowaniem z funduszu leśnego Lasów Państwowych, to 150 tys. zł na ten cel. Pieniądze te – jak poinformował Grygoruk – skończyły się już w poniedziałek. Dodał, że koszt jednego przelotu samolotu gaśniczego to 10 tys. zł. “A tych kursów było wiele, końca nie widać…” – dodał Grygoruk w komunikacie.

Dyrektor poinformował też, że resort środowiska i Lasy Państwowe “zapewniają pełne finansowanie walki z pożarem”.

Według statystyk leśników (dane na początek tego tygodnia), od początku roku w Polsce wybuchło w lasach 2,7 tys. pożarów, z czego ponad 600 w lasach państwowych. 75 proc. tych pożarów miało miejsce w kwietniu. W 2019 r. w całym kraju wybuchło blisko 9,2 tys. pożarów lasów (najwięcej w UE po Hiszpanii i Portugalii), o prawie jedną czwartą więcej niż rok wcześniej, i ponad dwukrotnie więcej niż w roku 2017.

Jak poinformowała Malinowska, co roku na ochronę lasów przed ogniem LP przeznaczają ponad 100 mln zł, z czego blisko 30 proc. pochłaniają koszty czarterowania ponad 40 samolotów patrolowych i gaśniczych oraz kilku śmigłowców.(PAP)