Poważne problemy szpitala w Słubicach

W szpitalu powiatowym w Słubicach brakuje niezbędnego sprzętu, napojów czy posiłków dla pacjentów. Placówka została przekształcona w szpital covidowy.

Prezes szpitala przyznaje, że szpital zmaga się także z ogromnym problem kadrowym.

Mieliśmy pięć dni na to, żeby się przygotować, pomimo że próbowaliśmy do samego końca służby wojewody przekonać, że chcemy pozostać szpitalem czystym. Z różnych powodów nie udało nam się tego dokonać. Potrzebujemy pomocy wszelkiego rodzaju

– stwierdził Łukasz Kaczmarek ze szpitala w Słubicach.

Personel pracuje w okrojonym składzie. Jest to ok. 30 proc. Większa cześć jest chora bądź obecnie wysłana na kwarantannę. Cześć po prostu nie przedłużyła umów, bo były to osoby w wieku emerytalnym, które kontynuowały pracę na zasadzie umowy zlecenia w czasach, kiedy nie było infekcji. Tak trudną sytuacją można porównać do konfliktów zbrojnych. Może trochę żartujemy, ale należałoby to rozumieć jako stan wojny bądź klęski żywiołowej

– wyjaśniła Sybilla Brzozowska-Mańkowska ze szpitala w Słubicach