“Poważne państwo musi mieć mechanizmy regulacyjne”. Premier o ustawie anty-TVN.

Czy chcielibyśmy, by była możliwość nabywania udziałów w mediach – czyli wpływu na polskie społeczeństwo przez biznesy czy przedsiębiorców, albo jakieś inne podmioty z całego świata? – odparł premier Mateusz Morawiecki, pytany o ustawę anty-TVN.

– Ja sobie odpowiadam jednoznacznie: poważne państwo musi mieć mechanizmy regulacyjne, dlatego ustawa uszczelniająca w tym zakresie nie jest przeciwko komukolwiek, tylko ma na celu zapobiegać w przyszłości takim ewentualnie akwizycjom, fuzjom czy zakupom, które mogą być dokonywane spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego i mogą potem wpływać na naszą rzeczywistość – przekonywał szef rządu.

Morawiecki porównał sytuację na rynku medialną z szerzeniem nieprawdziwych informacji o szczepieniach. Przekazał, że wcześniej we wtorek spotkał się z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim i wiceszefem MSWiA Maciejem Wąsikiem, którzy przedstawili mu informacje o tym, jak obce państwa wpływają na polską debatę o zasadności szczepienia.

Ustawa anty-TVN to nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, która ma spowodować, że spółki medialne z siedzibą w Polsce nie będą mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W zgodnej opinii komentatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN, której właścicielem jest amerykańska spółka Discovery.

TVN24 wciąż czeka na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Ta wygasa 26 września. Wniosek o jej przedłużenie został złożony w lutym zeszłego roku.

KRRiT twierdzi, że problem leży w “sytuacji właścicielskiej” grupy TVN. Zarząd stacji w oświadczeniu napisał, że w 2015 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN.