Jeden z funkcjonariuszy trafił do szpitala z urazem głowy. Z powodu brutalnych zachowań policji, na miejscu interweniowali posłowie opozycji.
– Policjanci łamią prawo. Działają na podstawie rozporządzenia, a nie prawa. Jest to legitymowanie i mówienie, że wszystko będzie skierowane dalej jako wykroczenie, którego nikt tutaj nie popełnia – twierdziła Monika Falej.
– Dla mnie zadziwiające jest to, że znowu takie posiłki policyjne zostały uruchomione. To jakaś nadpobudliwość ze strony policji. Są zdjęcia, nagrania i relacje, w których policja zaciąga protestujących do radiowozów. To nie jest normalne zachowanie – stwierdził Michał Szczerba.