Policjant z drogówki zginął po zderzeniu z jeleniem

Jeleń przebiegał przez autostradę. Uderzył w auto i spadł na maskę tak, że jego głowa z porożem znalazła się na wysokości pasażera. Tam siedział 41-letni policjant. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

Zwierzę wpadło na maskę, głową w okolicy pasażera. W wyniku tego zdarzenia dwie osoby doznały obrażeń: kierująca samochodem 43-letnia kobieta – lekkich, została przewieziona do gliwickiego szpitala. Natomiast bardzo poważnie ranny został pasażer. Niestety po przewiezieniu do szpitala lekarzom nie udało się uratować jego życia. Okazało się, że był to 41-letni mieszkaniec jednej z miejscowości pod Lesznem, zawodowo policjant ruchu drogowego

wyjaśnił Marek Słomski z policji w Gliwicach.

Budujemy autostrady już wyposażone w odpowiednie zabezpieczenia, natomiast system budowy jest taki, że te autostrady – szczególnie na węzłach – są otwarte i zwierzyna poprzez węzły może się dostać

wyjaśnił Marek Prusak z GDDKiA w Katowicach.