Potrawy zostały przyrządzone przez Ukrainki, które po wybuchu wojny przyjechały do małopolski. Gościem specjalnym wydarzenia był Robert Makłowicz. Dochód ze sprzedaży jedzenia zostanie przeznaczony na pomoc rannym żołnierzom.
Ukraińskie serniki, torty, pielmieni czy śledzie pod szubą. Takich przysmaków i to w szczytnym celu można było spróbować w Tarnowie.