Pacjentka miała fałszywe zaświadczenie o szczepieniu przeciwko COVID-19. Przyznała się, gdy nie mogła już samodzielnie oddychać

Do szpitala w Bolesławcu na Dolnym Śląsku trafiła pacjentka zakażona koronawirusem. Kobieta była w stanie – jak określali lekarze – średniociężkim. W systemie figurowała jako osoba zaszczepiona. Po kilku dniach jej stan zaczął jednak się pogarszać, a to wzbudziło podejrzenia lekarzy.

– Stan pacjentki z dnia na dzień się pogarszał. Wymagała większych przepływów tlenoterapii, wymagała bardziej intensywnego leczenia. Doszło do tego, że potrzebowała mechanicznego wspomagania oddechowego – relacjonował Kamil Barczyk, dyrektor szpitala w Bolesławcu.

Pacjentka, gdy była już podłączona do respiratora, wyznała w końcu, że szczepionki przeciw COVID-19 nie przyjęła. A zaświadczenie o szczepieniu było sfałszowane.

Jak informuje rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka, policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie, którego efektu spodziewane są w najbliższych dniach.