Zaznacza, że obawia się, że taka sytuacja może się jeszcze powtarzać. I dodaje, że od 35 lat pracy w zawodzie nie przypomina sobie takich problemów z brakiem węgla.
– Z kopalni sytuacja wygląda tak, że mój dostawca mówi mi: Zbychu zapomnij, że z kopalni dostaniesz jakiś węgiel – mówi właściciel piekarni w Pszowie Zbigniew Wiertelak.