Nastolatek w Płocku uszkadzał windy i narażał na niebezpieczeństwo mieszkańców.

14-latek nie uniknie odpowiedzialności karnej za swoje zachowanie. Nastolatek w co najmniej kilku windach osobowych w blokach na osiedlu Kochanowskiego w Płocku zrobił zwarcie instalacji elektrycznej.

Ten chuligański wybryk stwarzał bardzo duże zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców, gdyż drzwi do windy na wszystkich piętrach były odblokowane przez co ktoś mógł wpaść do szybu. O dalszym losie 14–latka zadecyduje sąd rodzinny.

Dzielnicowy otrzymał informację od spółdzielni mieszkaniowej o niepokojących awariach wind osobowych w blokach na osiedlu Kochanowskiego w Płocku. Wszystko wskazywało na to, że było to celowe działanie sprawcy, a przypuszczenia te potwierdził zapis z kamer zamieszczonych w jednym z bloków.

Sprawca – nastoletni chłopiec doprowadzał do zwarcia w instalacji elektrycznej, przez co windy zjeżdżały na parter, a drzwi do windy na wszystkich kondygnacjach odblokowywały się. Stwarzało to bardzo duże zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców, ponieważ ktoś otwierając drzwi za którymi nie było kabiny, mógł wpaść do szybu. Nastolatkowi towarzyszyli koledzy, którym pokazywał jak uszkadza windy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Dzielnicowy po dokładnym zapoznaniu się z materiałem video i rysopisem sprawcy, jeszcze tego samego dnia zatrzymał podejrzewanego nastolatka. 14-latek miał przy sobie klucz, którego używał do wywoływania awarii.

Dalej sprawą zajęli się policjanci z Zespołu ds. Profilaktyki Społecznej Nieletnich i Patologii Wydziału Prewencji. Podczas czynności 14-latek przyznał, że robił to dla zabawy. Nie zdawał sobie w ogóle sprawy z ogromnego zagrożenia jakie stwarzał dla innych osób.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy przekazany zostanie do sądu rodzinnego, który podejmie decyzję co do dalszego losu nastolatka.