Naloty miały miejsce po wyborach do rady miejskiej w Moskwie. Nawalny prowadził przed nimi agresywną kampanię, której celem było osłabienie rządzącej partii Jedna Rosja. Zdobyła ona w tych wyborach o jedną trzecią miejsc mniej niż za poprzedniej kadencji.
Rosyjskie władze wszczęły postępowanie w sprawie rzekomego prania pieniędzy przez Nawalnego. Aktywa niektórych jego współpracowników zostały zamrożone.