Marcin Przydacz zapewnił ponadto, że w miejscu, gdzie w środę (26.08) po południu polskiego czasu doszło do samobójczego zamachu, w którym według niektórych źródeł zginęły dziesiątki osób, nie było obywateli polskich. Zamachowiec był najprawdopodobniej powiązany z tzw. Państwem Islamskim.
Pentagon potwierdził, że w ataku zginęło 12 amerykańskich żołnierzy.