“Milion euro dziennie to odpowiednia kwota”. Unijny komisarz o możliwych karach za działanie Izby Dyscyplinarnej.

Polski Krajowy Plan Odbudowy nadal nie został zaakceptowany przez Komisję Europejską. Ma to związek z podnoszonymi przez Polskę wątpliwościami dotyczącymi wyższości unijnego prawa nad krajowym. – Rozmowy cały czas trwają, wkrótce przedstawimy rozwiązanie – powiedział unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders w rozmowie z korespondentem TVN24 Maciejem Sokołowskim.

Jednocześnie, mimo wcześniejszych zapowiedzi z obozu władzy, do Sejmu nie wpłynął na razie żaden projekt zmieniający Izbę Dyscyplinarną. Za to, że Izba wciąż działa wbrew orzeczeniu TSUE na Polskę mogą zostać nałożone rekordowe, dzienne kary finansowe.

– Przy sprawie Puszczy (Białowieskiej – red.) kara wynosiła 100 tysięcy euro dziennie, za sprawę kopalni Czechy wnioskowały o karę 5 milionów euro dziennie, więc myślę że 1 milion to odpowiednia kwota, która wywarłaby presję na Polskę. Ostatecznie zadecyduje o tym Trybunał – podkreślił Reynders.