Mieszkańcy wybrali wójta, mimo że ten siedzi w areszcie

Mieszkańcy gminy Daszyna w województwie łódzkim chcą, żeby wójtem był Zbigniew Wojtera. Tak zadecydowali w wyborach samorządowych. Problem w tym, że mężczyzna przebywa w areszcie, a prokuratura przedstawiła mu ponad 90 zarzutów.
Wojtera, żeby formalnie zostać wójtem, musi złożyć ślubowanie.

Czekamy aż może wyjdzie 16 listopada i złoży na pierwszej sesji ślubowania. Jeżeli nie złoży ślubowania na pierwszej sesji, to zawiadamiamy wojewodę, który zawiadamia premiera, który wyznacza osobę do pełnienia funkcji wójta

mówi Mariusz Gralewski, zastępca wójta gminy Daszyna.

Wyjście z aresztu jest niepewne, bo prowadząca śledztwo prokuratura już złożyła wniosek o przedłużenie aresztu dla nowego-starego wójta Daszyny.

Wojtera jest podejrzany o popełnienie 92 przestępstw. M.in. kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenie dotacji w postaci opłat rolno-środowiskowych oraz posługiwanie się poświadczającymi nieprawdę lub nierzetelnymi dokumentami.

W wyborach mieszkańcy Daszyny i okolicznych miejscowości mogli zagłosować “za” albo “przeciw” Wojterze. Wybrali to pierwsze – za wyborem obecnego wójta na trzecią kadencję było 72,4 procent głosujących (740 osób), a przeciw sprawowaniu przez niego tej funkcji opowiedziało się 27,6 procent (281 osób).