Oskarżenie i proces
Zarzuty wobec Wiśniewskiego sięgają 2006 roku, kiedy to, według oskarżenia, artysta zaciągnął pożyczkę w SKOK Wołomin, przedstawiając fałszywe dane dotyczące swoich dochodów oraz dochodów swojej ówczesnej żony, która była jego poręczycielem. Prokuratura twierdzi, że w rezultacie uzyskanych fałszywych informacji, Wiśniewski otrzymał pożyczkę, której nie spłacił. Proces w tej sprawie rozpoczął się w grudniu 2021 roku.
Stanowisko oskarżonego
Michał Wiśniewski konsekwentnie zaprzecza zarzutom, twierdząc, że jest niewinny. W swojej obronie podkreślał, że 2006 rok był dla niego pomyślnym okresem, zarówno pod względem koncertów, jak i sukcesów muzycznych. Podkreślał także, że pieniądze z pożyczki zainwestował w klub i remont, a nie przywłaszczył sobie. Wskazywał również na osobę Piotra P., którego uważa za głównego winowajcę w aferze finansowej SKOK Wołomin.
Uzasadnienie wyroku
W uzasadnieniu wyroku, sędzia Tomasz Kosiński wskazał, że dane dotyczące dochodów Wiśniewskiego wpisane w kwestionariuszu pożyczkowym były zdecydowanie zawyżone w stosunku do faktycznych przychodów artysty. Sąd podkreślił również, że Wiśniewski nie posiadał zdolności kredytowej do spłaty miesięcznej raty pożyczki wynoszącej ponad 66 tysięcy złotych. Sędzia zaznaczył, że oskarżony nie miał zamiaru spłacić pożyczki, co potwierdza jego historia kredytowa.
Reakcja obrońcy
Obrońca Wiśniewskiego, adwokat Michał Orlikowski, zapowiedział złożenie wniosku o pisemne uzasadnienie wyroku. Zaznaczył, że już na tym etapie widać podstawy do złożenia apelacji, zarówno w zakresie oceny stanu faktycznego, jak i samego wyroku.