Decyzja szkoleniowca, uznawanego przez wielu za najlepszego w kraju, jest o tyle niespodziewana, że klub pewnie zmierza po pierwsze w historii mistrzostwo kraju i ma szansę na grę w Lidze Mistrzów.
Właściciel klubu, Michał Świerczewski, przyznał, że podjęcie tej decyzji przez trenera było dla niego szokiem. Starał się przekonać Papszuna do zmiany zdania, ale bezskutecznie. Papszun nie zdradza swoich planów na przyszłość, ale wszystko wskazuje na to, że chce odpocząć od futbolu lub na stałe z niego zrezygnować.
Warto zastanowić się, kto może zastąpić Papszuna na stanowisku trenera Rakowa Częstochowa. Właściciel klubu już ogłosił, że trener został wybrany i zostają tylko formalności do załatwienia. Michał Świerczewski podkreśla, że najważniejsze jest to, aby nowy szkoleniowiec kontynuował styl gry, który cieszy kibiców i prowadzi do dobrych wyników. Klub nie chce bezmyślnej gry, ale takiej, która będzie przyciągała kibiców na trybuny.
Decyzja Papszuna na pewno wstrząsnęła światem piłki nożnej w Polsce, ale trzeba szukać sposobu na kontynuację sukcesu Rakowa Częstochowa. Wszyscy z niecierpliwością czekają na ogłoszenie nazwiska nowego szkoleniowca, który poprowadzi klub w kolejnym sezonie. Czy uda mu się osiągnąć takie same sukcesy jak Papszun? Czas pokaże.