Mało brakowało, a Vin Diesel nie zagrałby w „Szybkich i wściekłych”. Był rozczarowany scenariuszem

Mało brakowało, a słynna franczyza nie miałaby swojego gwiazdora. Vin Diesel bardzo poważnie rozważał wycofanie się z „Szybkich i wściekłych”. Był rozczarowany wczesną wersją scenariusza, którą przeczytał.

Okazało się też, że aktor nie był nawet pierwszym wyborem studia do tej roli. Na szczęście scenariuszem zajął się David Ayer, który przerobił skrypt, uwzględniając prośby obsady. Dziś trudno wyobrazić sobie serię filmów bez udziału Diesela. 9. część „Szybkich i wściekłych” trafi na ekrany kin 25 czerwca.