Obecny na miejscu lekarz weterynarii stwierdził, że zwierzę jest w dobrym stanie fizycznym.
Po uśpieniu łoś został przewieziony w bezpieczne miejsce i wypuszczony na wolność.
Do nietypowej akcji ratowniczej doszło w Zielonej Górze. Przez 6 godzin strażacy próbowali wyciągnąć łosia z kanału ściekowego. Policję zawiadomiła rowerzystka, która widziała jak zwierzę, wybiegając z lasu, wpada do kilkumetrowego rowu.
Zielona Góra (woj. dolnośląskie). Do nietypowej akcji ratowniczej doszło w Zielonej Górze. Przez 6 godzin strażacy próbowali wyciągnąć łosia z kanału ściekowego. Policję zawiadomiła rowerzystka, która widziała jak zwierzę, wybiegając z lasu, wpada do kilkumetrowego rowu.
Obecny na miejscu lekarz weterynarii stwierdził, że zwierzę jest w dobrym stanie fizycznym.
Po uśpieniu łoś został przewieziony w bezpieczne miejsce i wypuszczony na wolność.