Łódzka prokuratura o wynikach sekcji Bartosza Sokołowskiego, który zmarł po interwencji policji w Lubinie.

Badania toksykologiczne wykazały obecność metamfetaminy i amfetaminy w krwi i moczu Bartosza Sokołowskiego, który na początku sierpnia zmarł po interwencji policji w Lubinie – przekazał rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej. Krzysztof Kopania dodał, że takie stężenie narkotyków mogło doprowadzić do zaburzeń rytmu serca i krążenia, a w konsekwencji do śmierci.

Prokuratura przekazała również, że w ramach śledztwa planowane są między innymi dalsze przesłuchania. Znaczenie w tej sprawie będzie miała również analiza monitoringu i zapisu rozmów policjantów oraz ratowników medycznych.

– Jak wynika z ekspertyzy przeprowadzonej przez biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, w pobranych próbkach krwi i moczu, stwierdzono obecność amfetaminy i metamfetaminy w stężeniu toksycznym i to takim zakresie, że mogło to spowodować zaburzenia rytmu serca, doprowadzić do ustania krążenia i śmierci. Stwierdzono także obecność substancji psychotropowych. Gromadzimy w tej sprawie materiał dowodowy, jest zbyt wcześnie na wyciągnie wniosków. Na najbliższy czas zaplanowano szereg czynności procesowych – poinformował Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi.