Kolejna ofiara śmiertelna zatrucia czadem. Strażacy apelują o wyposażanie domów w czujniki

Jedna osoba zginęła, a trzy inne – w tym dzieci – trafiły do szpitala w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Do zdarzenia doszło w Siemianowicach Śląskich. To kolejny przypadek śmiertelnego zatrucia czadem w ostatnich tygodniach w Polsce. Strażacy po raz kolejny apelują o odpowiedzialność i zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa, czyli wyposażenie domu w czujnik dymu.

– Taka czujka naprawdę ratuje życie. My, jako strażacy mamy doświadczenie z takimi zdarzeniami. Jeździmy do akcji, w których mieszkańcy są alarmowani przez te urządzenia, które wskazują na obecność tlenku węgla w mieszkaniach. Ten gaz jest niewidoczny, bez zapachu, nie jesteśmy w stanie naszymi zmysłami go wykryć – powiedział mł. bryg. Jacek Jakóbczyk ze straży pożarnej w Gdańsku.