Kolejna noc konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

Co najmniej sześć osób zginęło w izraelskim nalocie na Strefę Gazy. Pociski spadły na pięciopiętrowy budynek mieszkalny. Według palestyńskich szacunków, od początku konfliktu od izraelskich rakiet i bomb w Strefie Gazy życie straciło 217 osób, w tym 63 dzieci, a ponad 1400 osób zostało rannych.

Wczoraj w atakach rakietowych Hamasu po stronie izraelskiej zginęło dwóch pracowników z Tajlandii, a kilka osób zostało rannych. W Izraelu od początku konfliktu zginęło 12 osób, w tym dwoje dzieci.

Jak informuje izraelskie wojsko od początku najnowszej odsłony konfliktu kontrolujący Strefę Gazy Hamas wystrzelił w stronę Izraela łącznie niemal 3500 pocisków. Zdecydowana większość z nich została zniszczona przez tarczę antyrakietową Żelazna Kopuła.

Premier Benjamin Netanjahu zapowiedział, że Izrael będzie kontynuował ostrzał Strefy Gazy oraz “zrobi wszystko, by przywrócić spokój swoim obywatelom”.

O zaprzestanie walk i zawieszenie broni apeluje wiele państw ONZ, ale wciąż brak jednego stanowiska tej organizacji. Wczorajsza sesja Rady Bezpieczeństwa, czwarta od początku obecnego konfliktu, kolejny raz zakończyła się bez wypracowania konsensusu. Deklaracji sprzeciwiają się Stany Zjednoczone.